piątek, 6 grudnia 2013

Rauty, bale, kobiety i dyplomacja II RP cz. 1

Na długo przed rozpoczęciem I Wojny Światowej we wszystkich trzech zaborach uaktywniały się ośrodki opozycyjne. Sprzyjała temu sytuacja jaka wytworzyła się po wydarzeniach 1905 r. w Łodzi.




 Jak pisałem wcześniej to właśnie w Łodzi (warto przypomnieć, że wówczas był to największy, po Machesterze, ośrodek przemysłu włókienniczego na świecie) rozpoczęły się manifestacje, marsze, i wreszcie strajki okupacyjne, które wstrząsnęły caratem. Strajki zostały - tak jak wcześniejsze - krwawo stłumione, ale ich organizatorzy przenieśli się z Łodzi do innych największych miast, i tam wymusili na carze wprowadzenie radykalnych zmian w polityce polsko-rosyjskiej.


Wybuch I WŚ w tych warunkach był sygnałem i potwierdzeniem nadchodzących zmian. Oczekiwano, że bez względu na wynik wojny coś się musi stać. I stało się. Rozpadły się trzy największe mocarstwa rezydujące na ziemiach Rzeczypospolitej. Padło też potężne imperium Osmańskie. Europa zmieniła swoje oblicze. Łącznie z Polską w centrum Europy powstaje osiem nowych państw. Już w 1916 r. ze wszystkich zaborów wysyłano listy uwierzytelniające do najważniejszych państw na świecie. W tym samym czasie do Francji zostaje wysłana jedna z sióstr stryja Juliana, jak się poźniej okazuje z tajną misją dyplomatyczną.


Zbliżają się święta Bożego Narodzenia 1918. Dla stryja Juliana, jest to przygotowywanie się do opuszczenia szpitala polowego. Razem ze swoją opiekunką Elżbietą, przenosi się początkowo do swojego wynajętego mieszkania w Warszawie, ale pogarszający się stan zdrowia powoduje, że w trybie nagłym zostaje przewieziony do Łodzi, do swojego drugiego brata Stanisława mieszkającego samotnie w małym dworku, zdjęcie "0841 a1".



Opiekę nad nim roztaczają trzy najważniejsze w jego życiu kobiety: znana już Elżbieta, najmłodsza siostra Aleksandra (na zdjęciu "0845 a1" - leżąca z prawej strony), i Eugenia, którą znał z lat młodości.



Rodzina stryja uwielbiała wycieczki samochodem "na łono natury". Przed wojną wyglądało to tak jak na zdjęciu "0668 a1"



 (od lewej: 1/ mój dziadek, najstarszy brat Juliana, 3/ drugi brat Stanisław, oraz 5/ znana już z wcześniejszych zdjęć m.in. wychowująca mnie z siostrą prababcia Marianna). Po wojnie niewiele się zmieniło, chociaż na zdjęciu "0845 a1" i w życiu stryja Juliana niczym taran pojawiła się jego najmłodsza siostra Aleksandra, dotąd przebywająca w Paryżu.


Ola pojawiła się i wszystko stanęło na głowie. Okazało się, że przebywając na obczyźnie, owszem niezwykle intensywnie i dogłębnie poznawała nocne życie paryskie, ale za to w dzień pilnie studiowała na drugim kierunku. To spowodowało, że została zatrudniona na wysokim stanowisku w paryskim Komitecie Narodowym Polski stanowiącym odpowiednik  Naczelnego Komitetu Narodowego w Polsce.


Na wiosnę 1919 r. stryj Julian powoli włącza się w życie towarzyskie. Początkowo są to wspólne rodzinne wycieczki, to właśnie zdjęcie "0845 a1" wykonuje stryj Julian. W kwietniu 1919 r. stryj wraca do Warszawy i melduje się w swojej jednostce wojskowej. Stryj jeszcze nie wie, że za sprawą Oli został oddelegowany do służby cywilnej. Na razie jego obowiązki to udział w balach i rautach wojskowych, gdzie poznaje ważniejsze osbistości świata dyplomatycznego. Czasami są to niezwykle sympatyczne osobistości, jak na zdjęciu "0843 a1".        



Generalnie Warszawa jest w euforii. Nadchodzi era i "czas - gentlemanów" jak głosi podpis na zdjęciu pobranym z Wikipedii.



Dla stryja Juliana także nadchodzą przełomowe w jego życiu prywatnym i zawodowym chwile.
.

6 komentarzy:

  1. No jak to? Wczoraj napisałam tu własnymi klawiszami jak bardzo podoba mi się "sympatyczna osobistość" na zdjęciu obok Stryja.
    Osobistość wygląda jak anioł ale Stryj wydaje się nie doceniać tej anielskości bo wpatrzony w obiektyw aparatu zamiast skupić się na osobistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Stryja nie wypadało pytać, ale od jego żony dowiedziałem się, że to była "para na zlecenie". Stryj dostał rozkaz ją zabawiać na balu, no i jak widać, nie bardzo się z tego wywiązywał.

      PS. Bet, nawet w spamie, nie ma tego co napisałaś "własnymi klawiszami". Myślę, że może to wynik tego, że do łupania orzechów wybrałaś się z nożem, i poucinało "nadklawisze" ... ;)

      Usuń
    2. No to nie wiem kto zjadł mój komentarz. Pewnie Święty Mikołaj.
      No tak, Stryj ma minę bardzo służbową. Pewnie tęskni za Elżbietą.

      Usuń
    3. Podejrzewam, że na podstawie związku stryja i Elżbiety można by napisać o wiele ciekawszy romans niż słynna "Trędowata" - tyle było ciekawych zwrotów akcji - ale po 1926 r. ona wyjechała z Polski i już nie wróciła. A stryj ... był "niespotykanie spokojnym człowiekiem", chociaż życie tego nie potwierdzało.

      Usuń
  2. A ten mały dworek w Łodzi istnieje jeszcze? Śliczny jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sprawdzałem. Ale większość dworków należących do "zaplutych karłów reakcji" - po ich wywłaszczeniu - przerabiano po 1945 r. na magazyny, warsztaty, a potem burzono. To były dość proste zabudowania. Mam kilka zdjęć wnętrz, ale opublikuję jedno nawiązujące do tematyki bloga.

      Usuń