poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Przed Bitwą Warszawską - tajemnice stryja

Jak pisałem wcześniej:
http://legionypolskie.blogspot.com/2013/12/rauty-bale-kobiety-i-dyplomacja-ii-rp.html#comment-form
stryj pod koniec 1918 r. przebywał w szpitalu polowym, potem u rodziny w Warszawie, aż wreszcie na kilka miesięcy osiadł w Łodzi u swojego brata Stanisława. Tak przynajmniej wynikało z listów jakie pisał do swojej rodziny. Toteż ze zdziwieniem w archiwach znalazłem zdjęcie "0116 a1"
z opisem na odwrocie "Lwów, Luty 1919 r.". Wynika z tego, że stryj (połowa twarzy z lewej strony na dole) dla uspokojenia pisał do rodziny listy, że przebywa w Łodzi, a w rzeczywistości włączył się do obrony Lwowa.



Na kolejnym zdjęciu "0117 a1" 
stryj stoi za chorążym trzymającym chorągwię pułku. Z opisu wynika, że jest to sztab obrońców Lwowa. 


Dopiero ze znanego mi wcześniej zdjęcia "0118 a2" (stryj siedzi trzeci od prawej)
zorientowałem się, że stryj najprawdopodobniej wykonywał w okolicach województwa Stanisławowskiego tajną misję szkolenia rekrutów. 


Potwierdzało to kolejne zdjęcie "121 a1" 
z jakichś uroczystości lokalnych. Tak prawdopodobnie rozpoczęła się służba stryja w tajnych misjach wywiadu.   










6 komentarzy:

  1. No i tu się "wyrypało"... Nawet schowanie połowy twarzy Stryjowi nie pomogło.
    Ja zwracam uwagę na układ osób pozujących do zdjęć grupowych na starych zdjęciach. Zawsze z zachowaniem symetrii, zawsze osoby na przodzie siedzą lub leżą. Jak sądzisz, było to spontaniczne układanie się osób czy kierowane przez fotografa? Wydaje się, że taka panowała wtedy fotograficzna moda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia na pewno były pozowane, bo to było drogie hobby. Czyli gdzieś tam w środku powinien gospodarz, a potem według ważności. Podejrzewam, że stryj, z wiadomych względów - według rozkazu powinien przebywać na leczeniu rahabilitacyjnym pod Łodzią - unikał fotografowania. Może w ostatniej chwili ktoś go na siłę wciągnął?

      Usuń
  2. Dżizus !!!! w tym samym czasie się duchowo chyba umówiliśmy pisać posty w klimatach wstecznych ,:)))
    W Łodzi też mam podobno rodzinę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie zadebiutowałaś udanie swoimi zdjęciami rodzinnymi.
      A zbieżność czasowa także zastanawiająca.

      Usuń
  3. Wow! Z wypiekami na twarzy czytam. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń